Jeśli lubisz swoje życie i uważasz, że jest ono kompletne, nie wchodź tu, to nie miejsce dla Ciebie. Kiedy człowiek cierpi, gdy nie jest to konieczne, cierpi bardziej niż jest to konieczne. To strona dla wytrwałych, poszukujących i odpornych na stan faktyczny otaczającego nas świata.W tym miejscu rzeczywistość staje się sztuką, a sztuka jedyną bronią w walce z tą pierwszą. W dzisiejszym konsumpcyjnym społeczeństwie (piszę to w roku 2010), nadwrażliwość jest jak nagle otwarty w przełyku parasol. Jeżeli cierpisz i jest Ci z tym dobrze, ośmielę się tylko jedną mieć prośbę. Wymaż ten adres z swojej pamięci, bo może w głowie zacząć się kręcić. Ja wierzę że życiodajna woda i słowo pomogły mi wrócić zza grobu.









MOJĄ NOWĄ KOMPOZYCJĘ, KTÓRA OPOWIADA O URZĄDZENIU CERAGEM-E MOŻESZ ODSŁUCHAĆ POD TYM ADRESEM:

http://tojanarkoman.wrzuta.pl/audio/7fSQwGnmDsT/ceragem-e


wtorek, 17 sierpnia 2010

Głód

1) Idę ulicą, trzęsą się ręce
I w moim sercu dziś rytmów więcej
Umysł przeszywa na wskroś pustka
Jak szpryca żyłę, łóżko mocz
Błędnymi oczami oglądam świat
Znów czegoś brak

Ref.) A ostrzegali jednak nie wierzyłem, że tak może być
Prosili z łzami w oczach, nie wierzyłem że dosięgnie mnie
Teraz w kolejce po własną śmierć
W oczekiwaniu tępy ból,
Rozdziera ciało, duszę jakby chciał rzec
uważaj bracie odwieczny wróg
kołacze właśnie do twoich wrót, twoich wrót

2) Tak jak powietrzna trąba wkoło osacza cię
Ściana, która spogląda na niej złowieszczy cień
Za każdym rogiem czyha demon
Spocone ciało dreszczem drży
Widzisz to wszystko o czym inni
Boją się nawet w biały dzień śnić

Ref.) A ostrzegali jednak nie wierzyłem, że tak może być
Prosili z łzami w oczach, nie wierzyłem że dosięgnie mnie
Teraz w kolejce po własną śmierć
W oczekiwaniu tępy ból,
Rozdziera ciało, duszę jakby chciał rzec
uważaj bracie odwieczny wróg
kołacze właśnie do twoich wrót, twoich wrót

Brak komentarzy: